Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzenia zabytkowej cerkwi w Szachtowej.

                     

Następnie pokonaliśmy Wąwozem Homole. Podczas wspinaczki podziwialiśmy piękno pienińskiej przyrody.

                 

Z daleka widzieliśmy górę Wysoka, a z bliska zobaczyliśmy, jak robi się oscypki w pasterskim szałasie.

            

W Szczawnicy piliśmy wodę mineralną (nie bardzo nam smakowała) i spacerowaliśmy promenadą nad rzeką Grajcarek.

                   

Podczas rejsu po Zalewie Czorsztyńskim deszcz lał, jak z cebra, ale pod koniec rejsu uśmiechnęło się do nas słońce.

              

Słuchaliśmy pana przewodnika, który opowiedział nam o zamku w Niedzicy, w którym straszy Brunchilda, a następnie weszliśmy na zaporę wodną i podziwialiśmy ciekawy obraz namalowany na tamie.

          

Podziwialiśmy piękno Trzech Koron, byliśmy nawet w Słowacji.

         

Ostatnim punktem naszej wycieczki było zwiedzanie ruin zamku w Czorsztynie, skąd jeszcze raz mogliśmy podziwiać krajobraz Pienin.